PRINCESS VIOLET
Witam, witam!
Miało być coś zupełnie innego, ale mimo moich starań, frywolitka, obrażona, że ją na dłuższy czas porzuciłam, przestała mnie słuchać i nie dała się ujarzmić, zołza jedna. Obiecałam sobie, że jej w kolejnym miesiącu nie odpuszczę i pokażę, kto tu rządzi, a tymczasem krótki, szybki post broszkowy ;) Dobrnęliśmy do końca długiej listy postów świątecznych, w których prezentowałam Wam wykonane przeze mnie biżuteryjne drobiazgi zrobione dla bliskich i zapakowane pod choinkę. To ostatnia z broszek i chyba najlepiej jakościowo wykonana, co mnie cieszy, bo widać, że haft koralikowy zaczyna mi wchodzić w krew ;)
PRINCESS VIOLET
Jak widać na załączonym obrazku, jest na bogato, nie ma co ;) Jak przystało na Księżniczkę, broszka jest kapryśna i od samego początku miała humory. Kiedy tylko wzięłam jaspis w swoje łapki, wiedziałam, że chcę zrobić broszkę i wiedziałam, że to będzie prezent dla mojej Chrzestnej... Ale kilka ładnych dni zajęło mi dopasowanie koralików i całej koncepcji broszki. W końcu postawiłam na dużo złota, fioletowe SuperDuo i drobne kremowe Toho, które nieco przełamały całość i pokreśliły piękno kamienia :)
Koraliki, które ozdobiły moją Księżniczkę, to: TOHO Round w kolorze Permanent Finish - Galvanized Starlight i trzech rozmiarach: 8/0, 11/0 i 15/0 oraz TR w kolorze Opaque-Lustered Navajo White i rozmiarze 15/0. Moje ulubione Trans-Rainbow Crystal wyjątkowo tutaj nie pasowały, więc z nich zrezygnowałam ;)
Całość wieńczą przepiękne koraliki SuperDuo Luster - Metallic Amethyst. Przepięknie się mienią, widać w nich złotą nutkę i idealnie pasują do całości. Szalenie mi się podobają i mam co do nich jeszcze większe plany, ale o tym na razie cii... ;)
Tył podszyłam beżową eko-skórką, wyjątkowo rezygnując z kontrastów (no chyba, że na zdjęciach...). Księżniczka woli coś bardziej stonowanego ;)
Jak przystało na koronowaną głowę, Księżniczka łatwa do okiełznania nie jest. Napstrykałam całe mnóstwo zdjęć, ale okazało się, że tylko te są godne pokazania światu. Broszka pojechała już za naszą zachodnią granicę, więc więcej okazji do fotografii nie było.
Została tylko fotka "3w1", czyli Księżniczka i jej dwie dwórki.
A Wam podoba się Księżniczka, czy wolicie którąś z jej starszych, mniej kapryśnych sióstr? ;)
Księżniczka jest wyjątkowej urody, wszystko mi się w niej podoba, jest poprostu cudna. Piękna broszka. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję za miłe słowa :) Również pozdrawiam!
UsuńKsiężniczka jest piękna i jak mówisz na bogato do mnie jednak bardziej przemawia jej różowa dwórka. Bardziej przyciąga mój wzrok. Być może przez to przepiękne kocie oko. Niemniej księżniczka piękna. ;-)
OdpowiedzUsuńPrywatnie podzielam ten zachwyt i też wolę różową dwórkę ;) Kocie oko mnie po prostu uwiodło!
UsuńKsiężniczka jest śliczna i elegancka, ale ta różowa z neonowym jaspisem jednak najbardziej wpadła mi w oko. Ten różowy jaspis to prawdziwa miss. Od jakiegoś czasu lubię ostry róż. Przyglądam się Twojej wersji murku wokół ostatniej broszki i widzę że inaczej jest przyszyty. Zawsze szyję dziurkami w kierunku 'góra-dół', a tu dziurki idą na bok (?) Ładnie to wygląda.
OdpowiedzUsuńDzięki ;) To trochę inne obszycie, Qrkoko świetnie pokazuje to tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=zmNiNCC1bIY
UsuńKsiężniczka i jej dwórki sa przepiękne i bardzo mi sie podobają:)
OdpowiedzUsuńAle szkoda, ze frywolitka strzela fochy, bo duet byłby wyjątkowy:)
pozdrawiam
Mam zamiar frywolitce pokazać, kto tu rządzi i cały marzec poświęcić tej krnąbrnej pannicy ;)
UsuńMnie się podobają wszystkie, najlepiej na raz ;)
OdpowiedzUsuńHmm... ciekawie by wyglądały ;)
UsuńNaprawdę piękna! :) I z całej trójki najbardziej mi się podoba (chociaż przyznam, że wybór trudny) :-)
OdpowiedzUsuńHa, miło, że ktoś fiolety pokochał ;) Mnie się podoba chyba przez wzgląd na SuperDuo i to, jak świetnie tu wyglądają!
UsuńBardzo mi się podobają wszystkie trzy siostry :) Księżniczka chyba jednak najbliższa memu sercu ze względu na fiolety, które kocham.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że komuś wpadła w oko, mimo silnej konkurencji ze strony różowej siostry ;)
UsuńWidzę, że ta różowa to faworytka niemal wszystkich ;)
OdpowiedzUsuńWszystkie piękne, ale chyba naj naj rudo-brązowa! :)
OdpowiedzUsuńMiło to słyszeć! ;)
UsuńPrzecudowne kolory!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWidzę dopracowane w każdym szczególe, to lubię
OdpowiedzUsuńJeden z najmilszych komplementów jaki usłyszałam, dziękuję! :)
Usuńjuż wiem, że fiolet wygląda fajnie nie tylko z szarym ;p Księżniczka dla mnie zdecydowanie numer jeden ;)
OdpowiedzUsuńBo fiolet jest dobry na wszystko ;)
UsuńPiękna :) Haft koralikowy jest bardzo przyjazny, byle przełamać pierwsze lody ;)
OdpowiedzUsuńChyba stał się moim ulubieńcem ;)
Usuń