TWIRL
Rok 2020 był to dziwny rok, w którym rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastowały jakoweś klęski i nadzwyczajne zdarzenia. Współcześni kronikarze wspominają, iż z wiosny szarańcza w niesłychanej ilości wyroiła się z Dzikich pól i zniszczyła zasiewy i trawy, co było przepowiednią napadów tatarskich. Latem zdarzyło się wielkie zaćmienie słońca, a wkrótce potem kometa pojawiła się na niebie...
No dobra, odłóżmy Sienkiewicza na bok. Tak poważnie mówiąc, to w tym roku dzieje się wszystko, co możliwe i z tego wynika moja (kolejna...) dłuższa nieobecność na blogu. Życie realne jest ważniejsze niż to wirtualne i czasem trzeba wybrać priorytety. Tylko tyle i aż tyle.
A z lepszych spraw - porządkując komputer i różne przyległości, znalazłam folder ze zdjęciami prac, które zrobiłam wieki temu, ale których nie miałam okazji jeszcze zaprezentować. Nie są monumentalne, ale wciąż piękne, więc nie dajmy im dłużej czekać!
TWIRL
Nic wielkiego, a jednak mają coś w sobie - mowa oczywiście o kolczykach, wyplecionych na podstawie tutorialu Dotti Dots, autorstwa Agaty z Royal Stone. Bardzo lubię royalowe tutoriale na kolczyki, są zawsze proste i świetnie opisane, a efekt bardzo elegancki.
Mam w swoich zasobach kilka wersji kolorystycznych (tylko jakim cudem nie mam znów pary dla siebie?). Tę konkretną parę wyplotłam dla mojej imienniczki, aby przyniosły jej szczęście w nowej pracy.
Są leciutkie i pięknie prezentują się na uchu. Wyplatanie ich to niemal terapeutyczne zajęcie i tak długo, jak długo nie pomylimy kolorów, nie ma się czym stresować. To także idealna robótka, kiedy goni nas czas - wyplecenie tej pary zajęło mi jakieś dwie godziny i to tylko dlatego, że się nie śpieszyłam ;) Za to ze zdjęciami jak zawsze byłam w biegu, co, niestety, widać.
Łącznie z biglem i kwiatkiem, mają długość 7 cm.
Kolczyki "Twirl":
- tutorial: Dotti Dots – kolczyki z koralików Minos par Puca z bloga sklepu Royal Stone
- koraliki Minos par Puca 2,5x3mm: Light Gold Matte, Red Metallic Mat, Metallic Dark Blue
- Toho Round 11/0 Permanent Finish Galvanized Starlight
- długość: 7cm
Śliczne kolczyki! Podoba mi się to zestawienie kolorów. Super efekt :-)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję :)
UsuńPrześliczne są i nawet w moim kolorze, tyle że ostatnio noszę tylko wkrętki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ja ostatnio w ogóle nie noszę biżuterii, bo i z domu mało wychodzę ;)
UsuńDziękuję za odwiedziny i pozdrawiam cieplutko!
Prześliczne te kolczyki, delikatne ale widoczne :) Ja tam ostatnio także w sieci nie siedzę, ten rok jakoś wyssał mnie z sił, na szczęście co jakiś czas coś mnie natchnie i kilka prac na raz powstaje więc czasem mam się z czym pokazać. ;)
OdpowiedzUsuńO tak, ten rok do najlepszych i najszczęśliwszych nie należy. Trzymam się myśli, że w końcu nadejdzie ten 2021 i będzie lepiej.
UsuńA czas, jaki znajdę, wolę jednak poświęcić na rękodzieło niż pisanie postów ;)