BLUE MOON
Dzisiejsze kolczyki doskonale wpisują się w pogodę za oknem - są bardzo lekkie, wakacyjne, a niebieski kolor daje jakąś namiastkę ochłody, gdy słońce przygrzewa tak mocno ;) Prócz tak skomplikowanych w tworzeniu, bogatych wisiorów jak ANASTASIYA, polubiłam ostatnio proste, koralikowe formy. Stąd pomysł na takie kolczyki, w których wykorzystałam księżycowe bazy, otrzymane w bardzo inspirującej paczuszce ;)
BLUE MOON
Akurat przy tych kolczykach cierpiałam na coś, co można nazwać przekleństwem urodzaju - miałam całą masę pomysłów o różnym stopniu skomplikowania, aż sięgnęłam po najprostsze rozwiązanie - i, muszę przyznać, szalenie efektowne. Nie robiłam jeszcze takich kolczyków z gronkami, więc wyciągnęłam wszystkie różne-dziwne koraliki i szperałam w nich dobrą godzinę... Co jakiś czas zadając sobie pytanie: "Po co ja to kupiłam?" ;)
Dopełnieniem są piękne, cieniowane, niebieskie chwosty, które oplotłam w prosty sposób koralikami - dopasowanie odpowiednich odcieni niebieskiego okazało się jednak być bardzo skomplikowanym zajęciem.
Kolczyki są długie na 11,5 cm i leciutkie - a z powodu kilku drobnych, niewidocznych dla innych (ale widocznych dla mnie!) niedoskonałości, zostały ze mną - szczególnie, że nie mam jeszcze chwostowych kolczyków :)
Dzisiaj krótki post, bo gorąco i niechętnie się siedzi przed komputerem. Ale jeszcze na koniec - zagadka ;) Na pierwszym zdjęciu jest coś, czego absolutnie nie powinno być... Kto znalazł nieproszonego gościa?
Kolczyki "Blue Moon":
- bazy w kształcie księżyca
- Toho Round 15/0: Nickel; Inside-Color Luster Crystal Caribbean Blue; Opaque Cornflower; Opaque Blue Turquoise; Opaque-Lustered White
- Fire Polish 4mm Matte Lt. Sapphire AB
- Kryształ lodowy 4mm
- Perła hodowana
- Agat fasetowany 6mm
- Sea Star rondelle 4x6mm w kolorze ametystowym
(Psst! Odpowiedź na zagadkę: na pierwszym zdjęciu jest koci wąsik :) )
Przepiękne są te kolczyki i bardzo podoba mi się zastosowany motyw ombre :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję pięknie i również pozdrawiam :)
UsuńBardzo oryginalne i ślicznie się prezentują. 😊
OdpowiedzUsuńBardzo pięknie dziękuję :)
UsuńCudne kolczyki! mnie jednak kojarzą sie z latem i ciepełkiem, ale ja lubię taką pogodę;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej odpowiadają te pory roku przejściowe, które już, niestety, są niemal nieobecne, czyli wiosna i jesień ;) Pozdrawiam :)
UsuńO jejciu, jakie śliczne kolczyki - absolutnie w moim stylu :D Podoba mi się bardzo ich forma, cudowny pomysł na księżyce. Koralików pod tytułem "po co ja je kupiłam" mam całe wiadro :P Ale czasem warto trochę w nich poszperać i coś z nich stworzyć, zawsze to jakieś wyzwanie ;)
OdpowiedzUsuńJa czasem zupełnie o nich zapominam, bo są schowane w pudełku i położone wysoko na szafie - mam dość mało miejsca na moje koralikowe przydasie i muszę je chować w różnych dziwnych miejscach ;) Muszę w najbliższym czasie przejrzeć, co tam mam, może będzie coś ciekawego :D
UsuńŚliczne to koralikowe cieniowanie
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJedyne co widzę w tych kolczykach to wielki urok i magię księżycowej nocy :)
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze ;) Chociaż, koty jako magiczne stworzenia też by tutaj pasowały :D
UsuńSuper, podoba mi się taka ich forma, ładnie ubrałaś chwosty :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie cieszy, że tak się podobają :)
UsuńŚliczne kolczyki, jest w nich jakaś magia :) Koraliki nie-wiadomo-po-co-kupione znalazły swoje zastosowanie i pięknie się prezentują. Chyba wzrok mi się pogarsza, bo kociego wąsa na pierwszym zdjęciu nie widzę, nawet gdy przeczytałam, że on tam jest ;)
OdpowiedzUsuńJa zobaczyłam dopiero, gdy przypadkiem powiększyłam sobie zdjęcie na komputerze, bawiąc jak zrzuciłam mysz komputerową ze stołu :D Cieszę się, że się tak spodobały, to dowód na to, że w prostocie jest siła :)
UsuńPiękne są, jedna z prac wyzwaniowych które najbardziej mi się podobały, niby proste ale bardzo efektowne.
OdpowiedzUsuńŚwietne kolczyki, od razu wpadają w oko i mają w sobie to coś :)
OdpowiedzUsuń