THE UNADULTERATED CAT
...czyli nic innego jak "Kot w stanie czystym", pióra wielkiego mistrza Terry'ego Pratchetta. Do tego fantastycznego kaboszonu jak nic pasuje właśnie Świat Dysku. Niby kocur na kaboszonie steampunkowy, ale odnalazł by się w klimacie pratchettowskim, nieprawdaż? ;) I jeszcze raz, zanim przejdziemy do meritum, cytat oczywiście z Terry'ego Pratchetta (Czarodzicielstwo, tłum. Piotr W. Cholewa):
– Chciałem powiedzieć (…) że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć.Śmierć zastanowił się przez chwilę.KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE.
THE UNADULTERATED CAT
Koty są bardzo miłe - i zaświadczam to jako posiadaczka jednej, burej kocicy i współposiadaczka czarno-białego tandemu rozrabiaków. Równie miły jest kociak w okularach i cylindrze, który stał się prostym, ale efektownym pierścionkiem.
Od początku wiedziałam, że ten kaboszon oprawię bardzo oszczędnie, aby nie odwracać uwagi od kota - w końcu, koty zawsze muszą być w centrum uwagi! Chciałam również, aby pierścionek był możliwie jak najmniejszy, nadający się do codziennego noszenia i po wielu próbach (czyli ciągłym pruciu oraz kombinowaniu z ilością koralików) udało mi się osiągnąć zamierzony cel.
Baza pierścionka była niestety za mała na moje palce, więc całość powędrowała do mojej współlokatorki, która ma równie wielkiego kręćka na punkcie kotów jak ja ;) Ale! Ja mam w planach podobne kolczyki dla samej siebie, ale tym czasem z innych, chociaż równie steampunkowych kocich kaboszonów.
Tył zabezpieczony ekoskórką i dla mojego zdrowia psychicznego oczywiście podklejony. Jestem też ogromnie zadowolona z tej mini-koronki, jaką udało mi się uzyskać na tylnej stronie. A jeśli chcecie wiedzieć, jak wkleić bazę do pierścionka, będę Was niezmiennie odsyłać do mistrzyni haftu, czyli na blog Joasi Bluefairy i do jej wpisu Jak zamontować bazę pierścionka w hafcie koralikowym. Całą resztę porad również polecam ;)
Każdy kot jest fotogeniczny i tak też było z tym kociakiem - bardzo przyjemnie robiło mi się zdjęcia, jak nigdy - a wiecie, jak narzekam zawsze na tę część rękodzieła.
Pierścionek ma wymiary 2,8cm na 2cm - idealny na co dzień i świetnie wygląda z dżinsami oraz kocią apaszką ;)
Pierścionek "The Unadulterated Cat":
- baza pierścionka
- Miyuki Delica 11/0 Nickel
- Toho Treasure Trans-Rainbow Teal
- Toho Round 15/0 Nickel
Cudowny ten kociak- na sam widok wywołuje banana, choć ja bardziej psiarą jestem to koty też lubię potargać za uszkiem;)
OdpowiedzUsuńMiał wywoływać uśmiech, czyli efekt osiągnięty ;) Dziękuję!
UsuńŚliczny pierścionek! Oprawa wyszła idealnie :-) Ja również lubię koty. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję i również pozdrawiam kolejną kociarę ;)
UsuńPiękny pierścień.
OdpowiedzUsuńJa wciąż nie mogę się wziąć za Pratchetta, stoi i się kurzy czekając ;)
Dziękuję i zachęcam do Pratchetta ;) Moja ulubiona seria to ta o Straży Miejskiej i zawsze wszystkim polecam od tego zacząć :)
UsuńMoja miłość do kotów nie pozwala przejść mi obojętnie koło kociaka. Nawet takiego steampunkowego. Cudny koci pierścień :)
OdpowiedzUsuńCudnie dziękuję :)
UsuńŚwietny "pierścion", jako kociara daję najwyższe możliwe noty :)
OdpowiedzUsuńJak miło! :) Dziękuję, Aniu :)
UsuńKot jest świetny, a oprawa pierścionka pierwsza klasa :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się spodobał :) Ściskam mocno!
UsuńO rety! Jestem typową psiarą, przyznaję bez bicia ale ten kociak jest fenomenalny, przyznam że się zakochałam w tym pierścionku i sama chętnie bym taki ponosiła, mimo że na palcach preferuję srebro i to jak najdrobniejsze. Super oprawa, warta twojej roboty, szkoda że ostatecznie trafił do kogoś innego ale może na dobre wyszło, zawsze możesz zrobić podobny ;)
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno :*
No, niestety, mam za duże palce do większości baz ;) Ale znalazłam wreszcie odpowiednie półfabrykaty, więc jedyne, co mnie ogranicza to czas... i wybór odpowiedniego kociaka :D Ściskam mocno, Kamilo!
Usuń