LILA

Od początku roku obiecuję sobie i Wam większą systematyczność w blogowaniu... I jakoś nie wychodzi, no nijak. Na szczęście, nie oznacza to, że nic nie robię - właśnie z szydełka zeskoczyła kolejna chusta, a ja zabieram się za następny motek, żeby zrobić trochę miejsca na półkach... A może złapię za koraliki? Jeszcze nie wiem, ostatnio zupełnie nic nie planuję, tylko idę na żywioł ;)
Wśród biżuterii, która nieprzyzwoicie długo czekała na publikację, prym wiedzie dzisiejszy bohater posta. Pierwszy pierścionek w mojej kolekcji, a zrobiony przynajmniej półtorej roku temu. O sfotografowaniu go zupełnie zapomniałam, bowiem był często przeze mnie noszony i za każdym razem, jak rozkładałam statyw, aparat i namiot bezcieniowy, on leżał zamknięty w pudełku na regale. Oczywiście, jak już cały majdan zdążyłam schować, dopadało mnie olśnienie.
Cóż. Bywa i tak ;)
No, ale nie pozwólmy mu dłużej czekać!

LILA

handmade, rękodzieło, handmade jewellery, biżuteria ręcznie robiona, biżuteria handmade, pierścionek, ring, handmade ring, haft koralikowy, bead embroidery, jaspis, miyuki beads, toho beads, fire polish

Uwielbiam pierścionki wszelkiej maści, te duże i te małe. To chyba najczęściej noszony przeze mnie rodzaj biżuterii - mogę wyjść z domu bez kolczyków, bransoletki rzadko noszę, ale bez pierścionka czuję się po prostu nieswojo. Nic dziwnego, że pierwszy pierścionek w kolekcji zrobiłam z myślą o samej sobie! 

handmade, rękodzieło, handmade jewellery, biżuteria ręcznie robiona, biżuteria handmade, pierścionek, ring, handmade ring, haft koralikowy, bead embroidery, jaspis, miyuki beads, toho beads, fire polish

Mam kilka ślicznych jaspisów cesarskich w mojej skrzyni skarbów, docelowo z przeznaczeniem na broszki, ale okazało się, że w roli pierścionków sprawują się równie świetnie. Fioletowy musiał być oczywiście mój!
Postawiłam na minimum koralików, w końcu, kaboszon nie jest taki znowu mały. 

handmade, rękodzieło, handmade jewellery, biżuteria ręcznie robiona, biżuteria handmade, pierścionek, ring, handmade ring, haft koralikowy, bead embroidery, jaspis, miyuki beads, toho beads, fire polish

Postawiłam na regulowaną bazę, żeby móc go nosić właściwie na każdym palcu, w zależności od nastroju i widzimisię ;) Znów ogromną pomocą okazały się tutoriale Bluefairy. Dzięki niej dowiedziałam się, jak zamontować bazę pierścionka w hafcie koralikowym, żeby wszyscy - w tym rzeczony pierścionek - przeżyli tę jakże skomplikowaną operację. Kto nie czytał, ten trąba!

handmade, rękodzieło, handmade jewellery, biżuteria ręcznie robiona, biżuteria handmade, pierścionek, ring, handmade ring, haft koralikowy, bead embroidery, jaspis, miyuki beads, toho beads, fire polish

Pierścionek przeznaczony na moją sporą łapkę, więc wypadałoby pokazać odpowiednie zdjęcie. To jest najlepsze jakie samej sobie udało mi się zrobić, trochę zza kulis koralikowej sesji zdjęciowej (musicie mi wybaczyć bałagan w tle i trochę niezrobione paznokcie!). Fotografowanie własnej dłoni to męka ;) Ale... przynajmniej świetnie widać kolory pierścionka. Jest dokładnie taki jak na tym zdjęciu  :)
Wielkość pierścionka to 4 x 3 cm.

handmade, rękodzieło, handmade jewellery, biżuteria ręcznie robiona, biżuteria handmade, pierścionek, ring, handmade ring, haft koralikowy, bead embroidery, jaspis, miyuki beads, toho beads, fire polish

Podoba się?  

Pierścionek "Lila": 
- Jaspis cesarski
- Miyuki Delica Galvanized Silver 11/0
- Toho Round Luster-Metallic Amethyst 15/0
- Fire Polish Halo Regal 3 mm

Komentarze

  1. Wspaniały pierścionek, oczywiście że się podoba, tym bardziej że fiolet ;)Chociaż jeśli idzie o pierścionki preferuję raczej srebro i drobne w kształcie bo ciągle gdzieś nimi haczę :P Zrobienie zdjęć pierścionków na własnej ręce to nie lada wyczyn, tak samo z bransoletkami, zawsze mi coś nie leży, są jakieś skrzywione te zdjęcia, a spocę się przy tym jak na maratonie ;D Też mam takie cuda, które zawsze się chowają akurat jak robię zdjęcia, zwłaszcza jak robię kilka rzeczy w krótkim czasie, to zawsze mi coś zniknie z oczu na czas cykania zdjęć. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się ostatnio zorientowałam, że na jednym ze zdjęć, które podesłałam Korallo, na samym środku widać piękny, biały koci wąs... Na szczęście, można go zauważyć dopiero jak się człowiek dokładnie ;)

      Usuń
  2. Podoba sie i to bardzo - a to za sprawą koloru i nazwy- Lila ;)
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, zupełnie przypadkowe, ale jak miłe skojarzenie ;) Ściskam mocno Lilę przy okazji i pozdrawiam!

      Usuń
  3. Jest super :) co do fotografowania własnej dłoni, doskonale rozumiem ;) A u Ciebie zawsze podziwiam dokładny opis materiałów/koralików których użyłaś do stworzenia swojej pracy. Ja nawet już się nie przejmuje jakimkolwiek podpisywaniem jaki to odcień koralików mam w danym pudełeczku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A u mnie to taki nawyk - sama jak zaczynałam koralikową przygodę często korzystałam ze spisu koralików u innych rękodzielniczek, szczególnie, jeśli coś wpadło mi w oko. No i taki spis pozwala mnie samej uniknąć zgadywanki pt. "A co w tej pracy użyłam, bo teraz by mi się przydało" ;)

      Usuń
  4. Śliczny pierścionek, pięknie oprawiony kamień :) Lubię takie o większych gabarytach. Do podziwiania, bo w swym życiu zgubiłam już tyle pierścionków, że w końcu przestałam je nosić. Za to nie wyjdę z domu bez kolczyków ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bez kolczyków mi się zdarza, ale najgorzej jak wyjdę bez zegarka, nawet gorzej jak bez pierścionka ;)

      Usuń
  5. Świetny jest, szczególnie że niemały, też najbardziej lubię właśnie takie :) Piękny kamień i odpowiednia oprawa - nic dodać, nic ująć :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Takiego pierścionka na pewno nie można przegapić, wygląda bosko :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram