SCARAB
Ostatnio było mnóstwo kolczyków na blogu, więc dzisiaj coś innego - zupełnie innego, bo wróciłam do techniki chainmaille. Chwilowo zostaję przy splocie bizantyjskim - obiecałam sobie, że dopóki nie zrobię porządnego Romanova, to nie ruszę dalej. Jak dotąd, Romanov nie chce współpracować, każda próba kończy się wywijaniem elementu we wszystkie strony, ale ja się nie dam! W końcu wyjdzie, musi wyjść! :)
Tymczasem na blogu prezentuje się bransoletka, która, dzięki zastosowaniu geometrycznej bazy pozuje na bardzo nowoczesny element biżuterii. I do dżinsów, i do sukienki, co kto lubi ;)
SCARAB
Wielokrotnie wspominana na blogu Magda oszalała na punkcie poprzedniej chainmaille'owej bransoletki ALIX, więc nie pozostało mi nic innego, jak przygotować dla niej podobną jako choinkowy prezent. Jak to ze mną bywa, podobieństwa skończyły się na tym samym splocie ;)
Ponieważ zaopatrzyłam się w odpowiednie ogniwka (zainteresowanych odsyłam do tutorialu autorstwa Agaty Szybalskiej, prowadzącej blog "Z kociołka czarownicy" oraz stronę na Facebooku Bruxa Jewelry. Tam to dopiero są ogniwkowe cuda!) mogłam sobie pozwolić na stworzenie całej bransoletki splotem bizantyjskim, którą postanowiłam ozdobić kryształowymi skarabeuszami od Swarovskiego.
Jeden skarabeusz wyglądał dość mizernie, dwa obok siebie już lepiej, ale wciąż czegoś im brakowało, więc dodałam bazę geometryczną w kształcie sześciokąta. Początkowo pomarudziłam pod nosem, ale jednak do efektu się przekonałam, a na sam koniec byłam już z niego bardzo zadowolona. Cała ja!
Te skarabeusze od Swarovskiego są dwustronne, więc można je nosić na różne sposoby. Taka wielofunkcyjna biżuteria ;)
Oczywiście, zapomniałam zważyć bransoletkę przed wręczeniem jej, na szczęście Magda zrobiła to za mnie. Całość waży 13 g, a ogniwka użyte do jej wykonania mają średnicę 5 mm i wykonane są z drutu 0,9 mm - dokładnie takie jak w wymienionym wcześniej tutorialu.
Zapinana na karabińczyk, zakończyłam ją jeszcze drobną przywieszką za którą robi koralik Fire Polish. Magda była zachwycona, a takie reakcje zawsze dodają rękodzielniczych skrzydeł. Plan na ten rok, jeśli chodzi o ogniwka, jest prosty - opanować w końcu Romanova!
Bransoletka "Scarab":
- Ogniwka 5x0,9mm
- Swarovski Scarab Bead Crystal Scarabeus Green 12 mm
- Fire Polish Jet Blue Star Full 4mm
Podziwiam, podziwiam, sama bym się chyba na to nie porwała, jakoś nie czuję chemii ;) ale podziwiać lub nosić to już co innego :) Trzymam kciuki za Romanova :)
OdpowiedzUsuńTo podobnie jak ja z makramą ;) Podziwiać mogę, ale jakoś nie czuję tego, no po prostu nie ;) Kciuki się przydadzą, może w końcu go pokonam!
UsuńBransoletka jest świetna, naprawdę fajnie skomponowana :) Też mam dwa skarabeusze od Swarovskiego i myślałam o połączeniu ich z chainmaille, ale nie mogę się ostatecznie zdecydować jak to ma wyglądać ;)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o Romanova to mogę podpowiedzieć tak: delikatnie kombinuj z różnymi wielkościami koralika, długością szpilki (na której ten koralik będzie się znajdować) oraz ogniwkami które "spinają" całość (najlepiej, żeby były trochę większe niż użyte w bizantyjce - musi wyjść, nie ma bata :)
Podpowiedzi spisałam i będę się do nich stosować ;) W końcu się uda, nie takie rzeczy pokonywałam ;)
UsuńKompozycja bransoletki wyszła przypadkiem, plan był zupełnie inny ;) Też miało to wyglądać inaczej, ale, jak zawsze, plan się rozrósł.
Kajko, jestem pełna podziwu dla tej bransoletki, jak i dla Twojej cierpliwości. Bransoletka jest po prostu mega. Świetnie wyglądają wkomponowane w nią skarabeusze i geometryczna baza. Całość robi ogromne wrażenie :))
OdpowiedzUsuńPrzepięknie dziękuję :) Zawsze się cieszę, jak do mnie zaglądasz :)
UsuńCudna bransoletka, bardzo pomysłowa :) Świetnie wykorzystanie skarabeuszy i geometrycznej bazy. Powodzenia w nauce nowego splotu, na pewno wkrótce się uda go wykonać :)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję, Mario :) Na pewno się uda, w końcu, rok się dopiero zaczął, a to pan na 2020 ;)
UsuńBransoletka cudownie się prezentuje! Dla mnie chainmaille to wyższa szkoła, chyba nie dałabym rady. Podziwiam umiejętności, super!:-)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję i dziękuję za odwiedziny! A Chainmaille tylko tak strasznie wygląda, sama się go na początku bałam ;)
Usuń