GALENE
Lubię lekki vintage w biżuterii, podobają mi się kamee, kocham perły i blady róż. Elegancja lat minionych bardzo do mnie przemawia, postanowiłam więc dać jej upust, przygotowując broszkę dla mojej ciotecznej babci, Haliny.
GALENE
Planując broszkę, miałam spisaną całą listę wymagań czysto technicznych. Biżuteria musiała być spora, z zapięciem bez zabezpieczenia, aby ciocia sobie poradziła, i niezbyt krzykliwa w kolorze. Kiedy byłam mała, ciocia Halusia kojarzyła mi się zawsze z elegancją i sznurem pereł. Miała piękną kolekcję biżuterii, którą pozwalała mi się bawić. Uwielbiałam przebierać ją palcami i obserwować, jak błyszczy w słońcu :) Postanowiłam pójść za tym wspomnieniem z lat dziecięcych.
Kamea to nic innego jak zdobiony reliefem kamień szlachetny lub półszlachetny. Historycy twierdzą, że pierwsze takie ozdóbki tworzyli Babilończycy, a wykorzystywało się onyks, sardonyks lub karneol, nierzadko koral, kość słoniową lub muszle. Kiedyś będą tak majętna, że moja biżuteria będzie wykonana tylko z kamieni szlachetnych, ale chwilowo muszę się posługiwać substytutami. Moja kamea jest całkowicie syntetyczna, ale dalej piękna. By to piękno podkreślić, ograniczyłam się do minimum koralików i kolorów - złote koraliki, białe perły i efekt elegancji w stylu vintage gotowy!
Tył podszyłam ekoskórką w neutralnym, beżowo-żółtym odcieniu. Wszycie zapięcia przysporzyło nieco problemów, ale nie dam się pokonać takim małym przeciwnościom losu ;)
Broszka wyszła naprawdę spora, ma wymiary 6x4 cm.
Ciocia szczęśliwa, ja szczęśliwa, czego chcieć więcej? ;)
Broszka "Galene"
- Toho ROUND 15/0 Transparent-Rainbow Crystal
- Miyuki Delica Galvanized Champagne Gold
- Perła seashell 4mm kremowa
Śliczna broszka! Ja też lubię taki "lekki vintage", a oczami wyobraźni już ją widzę w towarzystwie eleganckiego sweterka :)
OdpowiedzUsuńOczywiście najważniejsze, że obdarowanej się podoba, ale nie mogło być inaczej :)
Dziękuję, Aniu! :) Im jestem starsza, tym bardziej taki vintage do mnie przemawia... chyba czas sobie coś takiego zrobić ;)
UsuńŚliczna jak wszystko co tworzysz! Biżuterią, którą mam od Ciebie zachwycają się ciagle osoby, które ją zobaczą :)
OdpowiedzUsuńStrasznie miło mi to czytać, dziękuję! :)
UsuńPiękna broszka, bardzo elegancka i kobieca pod każdym względem :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńKlasyka i elegancja w nowoczesnym wydaniu. Cudnie wyszła ta broszka :)
OdpowiedzUsuńPrzecudnie dziękuję :)
UsuńCudownie wygląda, bardzo klimatycznie. :D
OdpowiedzUsuńCudownie dziękuję :D
UsuńPiękna, elegancka i bardzo oryginalna broszka. Zachwycająca praca :-) Podziwiam i pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńSzalenie mi miło, dziękuję :) I również pozdrawiam cieplutko!
UsuńCo ja Ci mogę powiedzieć poza tym, że jest prześliczna? :)
OdpowiedzUsuńAww, dzięki słonko ;)
UsuńElegancka i delikatna. Śliczna. Kamee są piękne i nie wiem sama dlaczego jeszcze biżutka z nią nie zrobiłam.
OdpowiedzUsuńMoja kamea przeleżała długo w pudełku, chyba ze 3 lata zanim się do niej zabrałam ;) Była jedną z pierwszych rzeczy jaką kupiłam, gdy zaczynałam zabawę z rękodziełem.
UsuńPiękna broszka, perły idealnie pasują do kamei :) Najważniejsze, że obdarowanej się podoba :)
OdpowiedzUsuńPerły są dobre na wszystko ;) Ściskam mocno!
UsuńBardzo efektowna broszka, delikatna i urzekająca... I sądząc po opisie, na pewno pasuje do Twojej Cioci :) Bladoróżowa kamea w otoczeniu perełek to przepis na nietuzinkową biżuterię w stylu vintage.
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję :)
UsuńPiekna i bardzo elegancka :) do broszek sie chyba dorasta , kiedyś kojarzyly mi się wlasnie ze starszymi paniami, dzisiaj sama chętnie zdobie nimi klapy marynarek :)
OdpowiedzUsuńJa dorosłam i do broszek, i do pereł. Kiedyś obie te rzeczy wydawały mi się zbyt babcine, a teraz marzę o długim sznurze drobnych pereł rodem z lat 20. ;)
UsuńBardzo mi miło :) Starałam się, aby takiej ładnej kamei nie przytłumić ;)
OdpowiedzUsuń