ROPES FROM THE PAST
Od lat nie robię postanowień noworocznych, bo zazwyczaj ich nie dotrzymuję. Ciężko u mnie z konsekwencją ;) W tym roku pojawiło się jednak małe postanowienie, która jak na razie udaje mi się z sukcesem wypełniać - postanowiłam bowiem wydziergać wszystkie sznury, które mam nawleczone, a uwierzcie, trochę tego jest ;)
Pierwsze dwie bransoletki już się meldują i pięknie prezentują!
Pierwsze dwie bransoletki już się meldują i pięknie prezentują!
ROPES FROM THE PAST
Obie bransoletki trafiły - jak zwykle - do mojej najlepszej przyjaciółki, która nawleka niemal każdy mój sznur, więc musi mieć z tego jakieś profity ;)
Pierwsza była bransoletka morska, wykonana według wzoru Joanny z bloga "Dziergadełka JPo". Wzór jest piękny, bransoletkę dziergało się przyjemnie, ale w trakcie okazało się, że dobrałam złe koraliki. Wybrałam TOHO Round 11/0: Ceylon English Bluebell, Ceylon Denim Blue i Inside-Color Lt Sapphire/Opaque Dk Blue Lined. Właśnie efekt "inside-color" był błędem. W czasie robótki okazało się, że kolor ze środka w koralikach się zdziera. Część koralików wymieniłam, ale kilka sztuk mi umknęło, na szczęście aż tak tego nie widać.
Nie zmienia to faktu, że te koraliki są piękne i do haftu na pewno się nadadzą.
Niebieskie kolory podkreśliły marynistyczne zawieszki.
Druga bransoletka, wedle wzoru Weroniki "Weraph" (wzór nr 41 "zygzak", bardzo wdzięczny, chociaż właściwie niemożliwością jest go dostrzec), to moje pierwsze spotkanie z koralikami Matubo 8/0; tutaj w kolorach Silver oraz Magic Violet-Green.
Dziergało się ją bardzo przyjemnie, chociaż trochę czasu musiała odleżeć, żeby nabrać plastyczności. Koraliki są bardzo ładne, szczególnie podoba mi się ta benzynka, jednak rozmiar 8/0 jest chyba ciut za duży na bransoletki... co nie zmienia faktu, że bardzo mi się podoba :)
Nieco "kosmiczny" charakter bransoletki podkreśla zawieszka z księżycem i ze znakiem zodiaku.
Ostatnio było dużo zdjęć, dzisiaj jest ich trochę mniej, co jednak nie znaczy, że bransoletki nie są warte Waszej uwagi ;) Obie bardzo mi się podobają, a jeszcze bardziej przyjaciółce, co mnie ogromnie cieszy. Mam jeszcze sporo sznurów do skończenia, więc spodziewajcie się więcej sznurkowych postów w najbliższym czasie.
Jeśli ktoś nie zauważył, to blog zmienił kolorystykę i wystrój. Jak Wam się podoba? Mnie bardzo, cieszę się, że w końcu mam zdjęcie główne, które zawiera jedną z moich prac oraz, że w końcu uporządkowałam kod CSS szablonu. Łatwo nie było, tyle Wam powiem ;)
Do miłego!
Śliczne:)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję :)
UsuńPiękne bransoletki :) szczególnie ta metaliczna mi się podoba :) ja dopiero uczę się sznurów i bazuje głównie na 8/0 bo nie radzę sobie jeszcze z szydełkowaniem na cieńszej nitce, co jakiś czas próbuje, ale za dużo przy tym nerwów :) blog wygląda świetnie :) jest jasny i przejrzysty :)
OdpowiedzUsuńJa zaczynałam też od 8/0, takimi chyba najłatwiej się nauczyć :) Za to kompletnie nie idą mi kulki szydełkowe, jedną zrobiłam, ale dalej już ciężko idzie, bardziej przemawiają do mnie kulki peyote'owe :) Cieszę się, że nowy wystrój bloga się podoba :)
UsuńMuszę nad tym logo popracować, przy kolejnych zdjęciach powinno być lepiej ;) Dziękuję i ciesze się, że zajrzałaś!
OdpowiedzUsuńObie bransoletki są świetne, ciężko byłoby mi wybrać faworytkę :)
OdpowiedzUsuńA nowy wygląd bloga wniósł dużo świeżości, wszystko fajnie poukładane i czytelne :)
Też się nie mogę zdecydować, która bardziej mi się podoba ;) Cieszę się, że wystrój tak przypadł wszystkim do gustu!
UsuńDruga bransoletka urzekła mnie najbardziej prezentuje się tak jakoś magicznie. Trafiłam na Twojego bloga przypadkowo, więc nie mogę ocenić zmian, ale podoba mi się jego przejrzystość a twory, które zrobiłaś są wspaniałe więc zostaję u Ciebie na dłużej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
sart-world.blogspot.com
Cieszę się, że siła przypadku skierowała Cię do mnie i mam nadzieję, że będziesz tu częstym gościem :) Już biegnę z rewizytą!
UsuńPiękne branosletki. Robisz hobbystycznie czy sprzedajesz je?
OdpowiedzUsuńHobbistycznie :)
Usuń