MARTIE

Puk, puk! Jest tu ktoś? Mam nadzieję, że jeszcze jesteście, że jeszcze czekacie na mnie i tęsknicie ;) Rok 2021 nie był łatwy pod żadnym względem. Początek mnie uziemił, środek roku dał mi sporo czasu na tworzenie, ale już jesienią takie miałam zmęczenie i zniechęcenie, że nie mogłam się zebrać do wpisów.  Gdy już obiecałam sobie poprawę, pod koniec roku dopadło mnie to, co dopada wszystkich od początku pandemii. Na szczęście, było w miarę lekko, ale mam świadomość, że to zasługa przede wszystkim zaszczepienia. Uwierzcie, szczepienia ratują życie. 

Ale, skoro nadszedł 2022 rok, to wejdźmy w niego z nadzieją i optymizmem. A przynajmniej ich okruchami ;) Postanowienie noworoczne mam jedno i tym wpisem od razu wchodzę w etap jego realizacji! Przecież blog must go on!

MARTIE

handmade, rękodzieło, kolczyki, earrings, swarovski, miyuki, toho, rivoli, cyrkonie, bicone, kryształki, swarovski elements

Z powodu przymusowego uziemienia (pamiętajcie, sport to zdrowie, dopóki nie naderwiesz więzadła w kolanie), nie mogłam odwiedzić mojej siostrzenicy, Martyny, gdy kończyła osiemnaście lat i wkraczała w dorosłość. Z przyczyn obiektywnych wstrzymałam się z tym aż do grudnia, chociaż Młodej bliżej już do dziewiętnastych urodzin, a nie osiemnastych. 

handmade, rękodzieło, kolczyki, earrings, swarovski, miyuki, toho, rivoli, cyrkonie, bicone, kryształki, swarovski elements

Wyplatając te kolczyki, kierowałam się klasyką tak bardzo, że chyba bardziej już nie można - złoto, czerń i mleczne kryształki. Połączenie ponadczasowe, idealne na każde wyjście. Trochę kojarzy mi się ze stylem art-deco, chyba właśnie przez dominację czerni i dodatek złota. 
Kolczyki to sprawdzony wzór - mój ulubiony według tutorialu Viktoriyi Antipovej

handmade, rękodzieło, kolczyki, earrings, swarovski, miyuki, toho, rivoli, cyrkonie, bicone, kryształki, swarovski elements

Tył jak zawsze elegancko zabudowany. Takie moje hobby, taki mój styl ;) 

handmade, rękodzieło, kolczyki, earrings, swarovski, miyuki, toho, rivoli, cyrkonie, bicone, kryształki, swarovski elements

Kolczyki mają 6,5cm długości łącznie z biglem. Zdjęcia nie są najlepszej jakości, wiem. Mój wysłużony aparat delikatnie daje mi do zrozumienia, że trzeba dać mu odpocząć i wysłać na emeryturę, ale na razie musimy sobie radzić tym, co jest. Żyćko, cóż poradzić ;) 

Dzisiaj króciutko, ale cieszę się i z takiego postu, bowiem bardzo długo się do niego zabierałam. Dziękuję każdemu, kto tutaj zagląda i zostawia komentarze - to znaczy więcej niż moglibyście sądzić, naprawdę!

Kolczyki "Martie": 
- Swarovski rivoli 12mm Light Grey DeLite
- Swarovski bicone 4mm White Opal
- cyrkonie 2,2mm
- Miyuki Round Duracoat Galvanized Gold 11/0
- Toho Round Permanent Finish Galvanized Starlight 15/0
- Toho Round Opaque Jet 11/0 i 15/0 
- kwiatki materiałowe 
- pozłacane bigle

Komentarze

  1. Super kolczyki, dobrze że wróciłaś. Zapału i dużo zdrowia Ci życzę!

    OdpowiedzUsuń
  2. Prześliczne kolczyki, elegancja zawsze zachwyca :) Dużo zdrówka :*

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram