NIMUE

Kiedy zaczęłam swoją przygodę z koralikami, zakochałam się po uszy i kompletnie w labradorytach. Te kamienie uwodzą swoim wewnętrznym ogniem i niewidoczną na pierwszy rzut oka urodą. Kojarzą mi się z magią, elfami czy królewską biżuterią, a to skojarzenie trafia idealnie w struny mojej wychowanej na Tolkienie duszy... Dobra, dość poezji, wróćmy do prozy ;) Proza życia była taka, że, mimo posiadania kilku pięknych okazów kaboszonów w swojej kolekcji, bałam się wziąć je na warsztat. Onieśmielają mnie i powodują irracjonalny strach, że je po prostu zepsuję i nie będę umiała podkreślić ich piękna...
A potem trafiłam na odpowiedni okaz, który pomógł mi zrobić ten pierwszy krok :)

NIMUE

handmade, rękodzieło, biżuteria, jewellery, biżuteria ręcznie robiona, handmade jewellery, broszka, brooch, labradoryt, labradorite, agat, agate, hematyt, hematite, noc kairu, onyx, onyks, toho, koraliki toho, toho beads, beads, koraliki, haft koralikowy, bead embroidery

Ten piękny labradoryt w kształcie wrzeciona nawet przez godzinę nie leżał w paczce, od momentu jej rozpakowania, co uważam za swój osobisty sukces. Aż takiej szybkości przy przekształcaniu przydasiów i materiałów w biżuterię to ja nigdy nie miałam, ale nie ukrywam, że ten labradoryt mnie całkiem oczarował, jak przystało na czarodziejkę ;) 

handmade, rękodzieło, biżuteria, jewellery, biżuteria ręcznie robiona, handmade jewellery, broszka, brooch, labradoryt, labradorite, agat, agate, hematyt, hematite, noc kairu, onyx, onyks, toho, koraliki toho, toho beads, beads, koraliki, haft koralikowy, bead embroidery

Nie było żadnego prucia, kombinowania, zastanawiania się. Po prostu usiadłam i zaczęłam szyć, aż nie uszyłam broszki :) Trochę problemów było przy robieniu zdjęć - nie sądziłam, że oddanie w pełni ognia zaklętego w tym kamieniu będzie aż tak problematyczne. Mam nadzieję, że chociaż trochę udało mi się pokazać Wam jaki jest piękny. 

handmade, rękodzieło, biżuteria, jewellery, biżuteria ręcznie robiona, handmade jewellery, broszka, brooch, labradoryt, labradorite, agat, agate, hematyt, hematite, noc kairu, onyx, onyks, toho, koraliki toho, toho beads, beads, koraliki, haft koralikowy, bead embroidery

Tył podszyłam złotawą ekoskórką i jestem naprawdę zadowolona z szewków. Broszka nie jest duża, ma 5,5 cm x 3 cm. Jest moja, tylko moja i absolutnie jej nikomu nie oddam, a nawet planuję zrobienie do kompletu drobnych kolczyków :) 

handmade, rękodzieło, biżuteria, jewellery, biżuteria ręcznie robiona, handmade jewellery, broszka, brooch, labradoryt, labradorite, agat, agate, hematyt, hematite, noc kairu, onyx, onyks, toho, koraliki toho, toho beads, beads, koraliki, haft koralikowy, bead embroidery

Chyba najpiękniej broszka prezentuje się w słońcu, kiedy mieni się nie tylko labradoryt, ale też kuleczki Nocy Kairu :)

Broszka "Nimue":
- TOHO Treasure Hybrid Jet Picasso; Transparent-Rainbow Teal
- TOHO Round 15/0 Gold-Lustered Montana Blue; Opaque Jet
- Onyks - kuleczki 4mm
- Noc Kairu - fasetowane kuleczki 4mm
- Agat - fasetowane kuleczki 4mm
- Hematyt - paterowane stare złoto 4mm

Komentarze

  1. Piękna ta Twoja Pani Jeziora! Czekam na kolejne labki z kolekcji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję przepięknie :) Muszę sie dogadać z kilkoma większymi okazami, bo na razie nie mam pomysłu co z nimi zrobić, prócz wiecznego wpatrywania się w ten labradorytowy ogień w ich wnętrzu ;)

      Usuń
  2. Cudeńko, naprawdę śliczna broszka i piękny okaz labradorytu :)
    Mam sporo labków w swoich zbiorach, ale cały czas jestem na etapie "boję się zepsuć"... może jeszcze nie trafiłam na odpowiedni kamień :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie tak, bo ja swojego okazu długo szukałam... I znów wracam do myśli "boję się go zepsuć" ;) W każdym razie, czekam na Twoje dzieło z labradorytem w roli głównej bo na pewno będzie cudne! Taka mistrzyni nie zniszczy żadnego kamienia ;)

      Usuń
  3. Broszka marzenie, z takim kamieniem i tak oprawionym z dumą bym nosiła ;) Poczyniłam kilka broszek jednak nigdy nie oprawiłam kamienia koralikami, były to broszki haftowane w oprawie metalowej. Pozdrawiam ( stała podglądaczka ).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie za miłe słowa, dodają skrzydeł :)

      Usuń
  4. Zapewniam Cię, że w żaden sposób uroku tego kamienia nie popsułaś a wręcz ta oprawa sprawia, że jest jeszcze piękniejszy :) czekam na kolczyki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;) Jak tylko ogarnę ostatnią sesję w życiu, kolczyki będą pierwszą rzeczą, którą zrobię ;)

      Usuń
  5. Wygląda oszałamiająco! Cudownie ubrałaś ten kamień, sama tak bardzo bym taką broszkę chciała :) Wielkie brawa i przyznam, że w takim razie nie mogę się doczekać kolczyków :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję przepięknie :) Niech tylko sesja się skończy to wreszcie się za nie zabiorę :D

      Usuń
  6. Mam dokładnie takie same skojarzenia i obawy z tymi kamieniami. Jakiś czas temu czytałam „Silmariliona „ Tolkiena :) i miałam wrażenie , że opisane tam kamienie ,w których krył się „tajemniczy” ogień były właśnie labradorytami;) Pięknie dobrałaś kolory koralików i innych kamieni pod barwę labradorytu . Podkreśliłaś jego urodę i magię ;) Przyciąga oko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też zawsze odnosiłam wrażenie, że Tolkien pisał o labradorytach, chociaż pewnie nie miał takiej świadomości. Chociaż, kto wie ;) Dziękuję pięknie za komplementy!

      Usuń
  7. Śliczna broszka :) Ogień labradorytu pięknie podkreślony przez złoto hematytu, czerń onyksu, granat ze złotem nocy kairu i niebieski agat... Wszystko razem świetnie współgra i czyni broszkę niezwykłą... Strzeż jej pilnie, bo sroczki czyhają ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Strzegę jej, strzegę niczym smok swojego skarbu i nikomu nie oddam ;)

      Usuń
  8. Na labradoryty mam osobną przegródkę w pudełku z kamieniami, a jak dotąd użyłam tylko jednego ;) Piękny kamień, absolutnie go nie zepsułaś, oprawa podkreśla jego urodę. Broszka wygląda jakby była z czarodziejskiej krainy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba najmilszy komplement jaki usłyszałam, dziękuję, Słonko :) Moje labradoryty jeszcze się mieszczą w jednym pudełku z innymi kamieniami, ale ich kolekcja się sukcesywnie powiększa ;)

      Usuń
  9. Ha, chyba czas założyć jakąś grupę wsparcia, bo jest nas całkiem spora gromadka ;) Na pewno Ci się uda, aż się nie mogę doczekać efektów! Trzeba tylko spotkać odpowiedni kamień na początek :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Prześliczna, idealnie dobrałaś kolorki :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram