FLOWERY ELEGANCE
Kolejna wymianka i chyba ostatnia, bo chwilowo brak mi czasu. Tym razem bransoletki szydełkowo-koralikowe... Gdy zostałam o nie poproszona, dostałam zawału, bo, przyznam, nie przepadam za ich robieniem. Zawsze mam problem z doborem odpowiedniego kordonka do ukośnika i nie zawsze on wychodzi jak należy. Nie domyślilibyście się, czyż nie? ;) W każdym razie, tym razem poszło gładko, aż sama się zdziwiłam.
Efekty możemy podziwiać w dzisiejszym poście ;)
Efekty możemy podziwiać w dzisiejszym poście ;)
FLOWERY ELEGANCE
Jednym z pierwszych blogowych postów była bransoletka JEWEL (dwa lata temu - jak ten czas leci!), a jedna z wymiankowych bransoletek to wariacja na temat tego wzoru. (I, przy okazji - wzór pojawi się niedługo na blogu, planuję zakładkę ze wzorami, nie tylko na wzory szydełkowe, ale też na peyote. Jesteście zainteresowani? ;) )
Wieści z frontu namiotowo-cieniowego - muszę przyznać, że biżuteria na zdjęciach prezentuje się znakomicie. Kompromis między mną, aparatem a namiotem został osiągnięty! Jedyne, co jest niezbędne do zdjęć, to światło słoneczne... I co ja będę robiła jesienią i zimą, jak szybciej robi się ciemno, jeszcze nie wiem. Jakieś wskazówki? ;)
Trochę zachodu było z przymocowaniem kwiatka do bransoletki. Szewki nie są najrówniejsze, bowiem najpierw zrobiona była opaska przyszyta do ekoskórki, potem doszywałam skórkę do całej reszty. Dopiero potem dotarło do mnie, że mogłam to zrobić dużo łatwiejszym sposobem... Cóż, czasami miewam zaćmienie umysłowe ;)
Wykończona krótkim łańcuszkiem i, obowiązkowo, kwiatkiem :)
Koraliki:
Bransoletka "Elegance"
- Fire Polish 4 mm: Teal
- Toho ROUND8/0: Permanent Finish Galvanized Aluminum; Opaque-Lustered Navajo White
Bransoletka "Flowery"
- Toho ROUND 15/0: Opaque-Rainbow White
- Toho ROUND 11/0: Opaque-Rainbow White, Opaque-Lustered Turquoise, Opaque-Frosted Oxblood
- Toho ROUND 8/0: Opaque Lustered Lagoon
Wieści z frontu namiotowo-cieniowego - muszę przyznać, że biżuteria na zdjęciach prezentuje się znakomicie. Kompromis między mną, aparatem a namiotem został osiągnięty! Jedyne, co jest niezbędne do zdjęć, to światło słoneczne... I co ja będę robiła jesienią i zimą, jak szybciej robi się ciemno, jeszcze nie wiem. Jakieś wskazówki? ;)
Zmian jest niewiele - przede wszystko, wykorzystałam podobne, acz nie te same koraliki i zmieniłam zapięcie. Gdy nie mam możliwości "na żywo" dopasować bransoletki, w 90% przypadków dodaję przedłużkę. Nie inaczej było tym razem ;)
(Spis użytych koralików, zgodnie z nową świecką tradycją, będzie na końcu posta. )
Druga bransoletka to już coś nieco bardziej zaawansowanego, na szczęście, obyło się bez stresu i wpadek. Doświadczenie nabyte przy okazji bransoletki BLACK GOLD było, nomen omen, na wagę złota ;)
Bazę bransoletki stanowi prosty sznur ukośnik na 12 koralików w rzędzie. Zwykły wzór na paski okazał się szalenie urokliwy i z trudem się z bransoletką rozstałam. Prostota zawsze daje oszałamiające efekty :)
Bransoletka miała być z kwiatkiem, chociaż ja to nazwałam bardziej zegarkiem :) Ozdobą bransoletki jest własnoręcznie zrobiony kaboszon z kwiatkiem, obszyty w kolorach pasujących do ukośnika.
Trochę zachodu było z przymocowaniem kwiatka do bransoletki. Szewki nie są najrówniejsze, bowiem najpierw zrobiona była opaska przyszyta do ekoskórki, potem doszywałam skórkę do całej reszty. Dopiero potem dotarło do mnie, że mogłam to zrobić dużo łatwiejszym sposobem... Cóż, czasami miewam zaćmienie umysłowe ;)
Wykończona krótkim łańcuszkiem i, obowiązkowo, kwiatkiem :)
Koraliki:
Bransoletka "Elegance"
- Fire Polish 4 mm: Teal
- Toho ROUND8/0: Permanent Finish Galvanized Aluminum; Opaque-Lustered Navajo White
Bransoletka "Flowery"
- Toho ROUND 15/0: Opaque-Rainbow White
- Toho ROUND 11/0: Opaque-Rainbow White, Opaque-Lustered Turquoise, Opaque-Frosted Oxblood
- Toho ROUND 8/0: Opaque Lustered Lagoon
Na dziś to tyle. Szybko, zwięźle i na temat, bo dalej męczę mój royalowy MEKSYK ;) Obiecuję w najbliższym czasie uzupełnić wszelkie zaległości na Waszych blogach!
Trzymajcie się cieplutko!
Super bransoletki, bardzo mi przypadł do gustu pomysł z kwiatkiem. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i również pozdrawiam :)
UsuńI jak zwykle cudeńka wykonałaś :) Ja uwielbiam biżuterię od Ciebie :)
OdpowiedzUsuńA mnie ogromnie miło to słyszeć :)
UsuńAleż cudne bransoletki :) nie mogę się zdecydować, która bardziej mi się podoba :) podziwiam też precyzję wykonania :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Aż się zarumieniłam ;)
UsuńFakt , przed zrobieniem tych bransoletek można dostać zawału ! Próbowałam i dałam sobie spokój ...
OdpowiedzUsuńBransoletki eleganckie :)
Dlatego ja sięgam po nie dość rzadko ;) Dziękuję!
UsuńPiękne bransoletki, obie :) Też miałabym problem z wyborem, która bardziej mi się podoba, a przecież mają zupełnie różny charakter.
OdpowiedzUsuńZdjęcia w moim pseudo-namiocie zawsze robię posiłkując się halogenami, ale tak się teraz przyzwyczaiłam do fotek na zewnątrz, że ciężko będzie mi się przestawić ;)
Ja po przeprowadzce robiłam zdjęcia na balkonie, ale zimą to kiepski pomysł i chyba też będę musiała zainwestować w halogeny ;)
UsuńŚwietne bransoletki i fotki. Pomysł z kwiatkiem genialny:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJakie śliczne zestawienie kolorów tej bransoletki w paski ( brązowy i lekki błękit ) , bardzo mi się podoba :) Do tych bransoletek nie pasuje mi nic jako przekładka, one same w sobie są dość ciężkie wizualnie ( dla mnie ), ten kaboszon to już trochę za dużo :) niemniej prace fantastyczne !
OdpowiedzUsuńNa ręce właśnie nie wyglądała aż tak ciężko, aż żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia ;) Ale dla każdego coś miłego :)
UsuńPiękne bransoletki, troszkę bardziej podoba mi się ta pierwsza, bardziej delikatna :) Namiotu nie mam, ale może przydałaby się lampa (albo dwie) dająca białe światło? Tego naturalnego niestety coraz mniej...
OdpowiedzUsuńWłasnie chyba w takie lampy muszę zainwestować ;)
UsuńObie bransoletki są piękne. Pierwsza ma dużo uroku, co być może zależy od tych turkusowych kryształków, a za to druga wygląda bardzo intrygująco z tym zegarko-kwiatkiem. Śliczne prace. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie i również pozdrawiam :))
UsuńWyglądają przepięknie. :D Ta z kwiatowym oczkiem bardzo mi się podoba, jest bardzo oryginalna. :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
UsuńPodoba mi się to połączenie kolorów:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTeż jest moją faworytką ;)
OdpowiedzUsuńObie śliczne :) Podziwiam jednak ukośnikową, bo tej techniki za nic nie mogę przyswoić :) Każda próba kończy się tym, że mam ochotę kogoś zamordować ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Mnie ukośnik wychodzi, jak już po godzinach prób dopasuję kordonek i szydełko, bo zawsze, zawsze! musi coś być nie tak ;) Dlatego nie robię go za często.
UsuńPrześliczne bransoletki. Jestem nimi oczarowana.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję i również pozdrawiam :)
Usuń